`Miałaś tak kiedyś, że budziłaś się rano i wypowiadałaś czyjeś imię z nadzieją na miły dzień, a nagle pobudka ! to nie będzie dobry dzień, bo tej osoby w Twoim życiu już nie ma, odeszła, zostawiła Cię, tak nagle bez wyjaśnień i znika uśmiech z twarzy i chce Ci się płakać, ale już nawet na to nie masz siły, ręce już opadły, nie wiesz już czy są jakieś szanse na to, ze ta osoba do Ciebie wróci? W końcu wstajesz, wszystko wygląda szaro tak bez sensu zastanawiasz się po co wstałaś, po co się obudziłaś, po co jest ten kolejny dzień. Ale wstajesz.. i przeżywasz kolejny cholernie pusty dzień. Idziesz do szkoły, nawet się uśmiechasz - grasz! bo jeszcze pomyślą, że użalasz się nad sobą.. Bo ile można przeżywać rozstanie, no nie? Rozstanie bez wyjaśnień, bez słów,beż pożegnania... Z każdą czynnością łapiesz zawieszenie, bo wspominasz wspólne chwile. Uśmiechasz się z myślą. 'kurde,żałosna jestem' po czym myślisz ' nie.. ja po prostu za nim tęsknię..' sama się już gubisz w tym wszystkim.. Nadchodzi wieczór, bierzesz prysznic, godzina 21 a Ty myślisz.. ' chyba się dziś wcześniej położę spać..' ( a to nic nowego od kilku tygodni to robisz) Dlaczego ? Bo w nocy nie myślisz o tym tak świadomie. Budzisz się i wszystko się powtarza. A Ty Tylko chcesz by godziny by dni mijały szybciej, przecież po jakimś czasie zapomnisz, prawda? Prawa?! A może też On się po jakimś czasie odezwie, może to wszystko wróci? Taka cichutka nadzieja..`
przepraszam,że skopiowałam ...ale bardzo mi się to podoba
<3
+ jeśli macie jakieś zdjęcia;
-siebie
-kogoś
-jakiegoś miejsca
chcecie się mnie o coś zapytać ? pytać ! ;p