Zdjęcie zajebiście dużej wielkości... robione kam co widać ;)
Mam tak chujowy humor, że aż muszę się wyżalić fotoblożkowi, w ogóle nie wiem po co go zakładam jak za kilka dni znowu zapomnę do niego hasła, albo o nim zapomnę. Nie mam co robić, chyba pójdę pojeździć na rowerze, bo przestało padać na szczęście. Ogólnie kłócę się z całym światem, a najbardziej mnie boli to, że najbliższe mi osoby zaczynają się ode mnie odwracać. W dupie mam tych jebanych hejterów, którzy ciągle o mnie pierdolą, najśmieszniejsze jest to, że nie zamienili ze mną ani jednego słowa... Cóż trzeba się przyzwyczaić do zawiści ludzi. Zrobią wszystko byleby ci tak pojechać po psychice byś zrobił ten krok, krok w stronę śmierci, a może wolności, ucieczki... Ciągle pada i pada... :( Szkoda, że nie da się tak wyłączyć na dzień-dwa, tak żeby nikt nie mógł cię zobaczyć, dotknąć ani usłyszeć.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dzięki tej idiotycznej sytuacji, i dzięki temu postowi dodanemu przez moją kuzynkę przekonałam się komu naprawdę na mnie zależy, i kto tak naprawdę się interesował tym, czy żyję, i co się ze mną stało, mała ucieczka od wszystkiego.
nienawiść jest najsubtelniejszą formą gwałtu