No hej :D
Oj jak dawno mnie nie było. Brak czasu>?< Nie sądzę, po prostu lenistwo.
Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. :P
Wczoraj wróciłem z kilkudniowej imprezki w Kuźnicy, oczywiście było świetnie.
Martusia się o to postarała :D
Kilka dni spędzonych z mą Kochaną, oraz pewnym małym szkrabeb o imieniu Kuba, dało mi wiele do myślenia.
Stwierdziłem, iż rodzicielstwo to bardzo odpowiedzialna i czasopochłanialna działalność, na którą jeszcze długo
nie będę gotów. Oczywiście bardzo bym chciał mieć pod swoimi skrzydłami, małego pisklaka dla którego byłbym tatą - autorytetem, przyjacielem. Mały jest świetny, to niesamowite uczucie kiedy siedzisz sobie na werandzie przed domkiem, a mały krzyczy: E, e. Potem usadzany jest na nocniku, a po wszystkim raduje się krzycząc: Jeeee. Po czym potrafi przyjść do Ciebie, wspiąć się na Twoje kolana i po prostu się przytulić. Jak niewiele potrzeba, by poczuć się ZAJEBIŚCIE : )
Pozdawiam.
Obiecuję, że zdyscyplinuje się i zdjęcia będą pojawiać się regularnie.
WUJA MICHU xD