Opowiadanie !!
Ty: Średniego wzrostu szczupła brunetka z niebieskimi oczami , lubiąca nosić kolorowe koszulki czarne rurki i conversy.
On: Wysoki brunet z kręconymi włosami i zielonymi oczami. Znany był że swojego eleganckiego stylu. Należał do zespołu One Direction ( z resztą chłopaków też się przyjaźniłaś ale z Harrym mialaś najlepszy kontakt )
Ty i Harry przyjaźnicie się od dwóch lat , jesteście całkowitymi przeciwieństwami. Ty wiecznie roztrzepana nastolatka mająca luzacki styl. On elegancki nastolatek wiecznie noszący koszulę , marynarkę , muchę , rurki i drogie eleganckie buty. Pomimo że na to nie wyglądał uwielbiał wygłupy. Pewnego dnia poszliście razem na imprezę ( sami bez tych 4 wariatów ). Harry co chwilę tańczył z coraz to inną dziewczyną , natomiast ty siedziałaś przy barze i piłaś drinka. Odwróciłaś się próbując odszukać go w tłumie , po kilku minutach dostrzegłaś go w objęciach jakiejś blondynki która ocierała się o jego umięśnione ciało , nagle nie wytrzymałaś i wyszłaś na zewnątrz. Usiadłaś na ławce która znajdowała się kilka metrów od klubu , wyciągnęłaś z torebki paczkę ulubionych papierosów , wyciągnęłaś jednego i zapaliłaś go. Hazza- bo tak go nazywałaś nie lubił gdy paliłaś. Po kilku minutach zaczęłaś marznąć , bo nie wzięłaś ze sobą bluzy , nagle poczułaś na swojej szyi ciepły oddech i silne ręce które objęły Cię od tyłu , to był Harry wyciągnął Ci z ręki papierosa , zgasił go i wyrzucił do kosza. Ściągnął swoją marynarkę i założył Ci ją krzycząc przy tym że jesteś nieodpowiedzialna.- ( Twoje imię ) co się z tobą dzieje ?! - Czemu tu przyszłaś ?
- Chciałam zapalić.
- Nie ściemniaj wiem , że boisz się wychodzić sama po zmroku.
Po raz pierwszy od dwóch lat nie wiedziałaś co powiedzieć , chyba byłaś zazdrosna ale bałaś mu się to powiedzieć. Po kilku minutach wybełkotałaś:
- Bo nie mogłam patrzeć jak obściskujesz się z tą panienką. Harry stał jak wryty dobre 10 min.
- No i co tak stoisz idioto ?! Chciałeś wiedzieć to Ci powiedziałam. Wstałaś , ściągnęłaś marynarkę , rzuciłaś mu ją i udalaś się w kierunku klubu.Poczułaś jego ciepłe dłonie na swoich biodrach , zatrzymałaś się i wrzasnęłaś :
- Czego chcesz ?!
On przyciągną Cię do siebie i namiętnie pocałował w usta , całkowicie Cię to zaskoczyło. Staliście wtuleni w siebie przez dłuższą chwilę , po czym udaliście się do klubu. Zaraz po wejściu Harry pocałował Cię i powiedział że zaraz wraca. Wróciłaś na swoje miejsce i czekałaś na niego. Nagle usłyszałaś
znajomą melodię i jego głos , byłaś zaskoczona po chwili oślepiło Cię światło jednego z reflektorów wstałaś z krzesła a on podszedł do Ciebie , objął Cię w tali a ty każdym kolejnym słowem czułaś się coraz szczęśliwsza , on stał i śpiewał Ci ' Little Things ' - piosenka ta miała pojawić się na ich kolejnej płycie. Byłaś najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Gdy skończył powiedział
- Kocham Cię moja piękna
Dziewczyny w klubie patrzyły na Ciebie z zazdrością i łzami w oczach , ale Ciebie to nie obchodziło liczył się tylko on. Pocałował Cię wyszliście z klubu i poszliście do samochodu. W samochodzie poruszyłaś mniej przyjemny temat : Co pomyślą o tym wszystkim chłopcy ? Jaka będzie ich reakcja ? Harry :
- Napewno będą zaskoczeni i na początku nie uwierzą ale ucieszą się. Pojechaliście do domu chłopców w którym mieszkasz od kilku dni , w salonie siedzieli Niall , Liam i Danielle , głodomor Niall siedział z dwoma miskami popcornu i pizzą a Liam i Danielle jedli lody. Na widok Liama jedzacego lody widelcem zaśmiałaś się bo wciąż śmieszy Cię fakt że nie używa łyżek. Danielle na twój widok poderwała się z kanapy podeszła do Ciebie przytuliła Cię i dała Ci buziaka w policzek. Zapytaliśmy gdzie Zayn i Lou na co odparli że są na górze w salonie gier. Harry zawołał chłopców , po chwili byli już na dole.
-Siadajcie chcemy wam coś powiedzieć. Patrzyli na was ździwieni.
- No słuchamy co chcecie nam powiedzieć ? - odezwał się Niall
Hazza zaczął :
- No więc może wam się to wydać dziwne i napewno was to zaskoczy ale ja i ( twoje imię )
Widziałam jak powiększają się im źrenice.
- No co powiedz wreszcie ! - krzyknął Zayn.
- Jesteśmy razem. Dokończył.
Wszyscy zamilkli nawet Niall przestał na chwilę przeżuwać po czym chłopcy wybuchli śmiechem. Tylko Dan potraktowała to poważnie przytuliła was i powiedziała :
- Skarbie tak się cieszę , po czym pocałowała Cię ale tym razem w drugi policzek.
Liam :
- No co ty kochanie nie wierz im oni żartują, jak tą wiecznie wzywająca się parka może być razem ?
Po tych słowach zamilkli. Zayn :
- Ale jak to ? Wy razem ? Nieee wkręcacie nas. Zaczęłam opowiadać im jak to się stało. Momentalnie rzucili się na Ciebie i zaczęli Cię przytulać i gratulować. Do Harrego : Niall :'
- No proszę kto by pomyślał że nasz żartowniś może być taki romantyczny. Lou :
- Nie no stary szacun naprawdę masz klasę. Patrzyliście na siebie i zaczęliście się całować. Zayn:
- No to od teraz zamiast się kłócić i wzywać będą się całować. Wszyscy zaczęliście się śmiać. Harry wziął Cię na ręce , zaniósł do swojej sypialni i położył na łóżku. W pokoju było dość ciemno , jedynym światłem był blask księżyca który wyłaniał się zza chmur.
- Tylko nie bądzcie za głośno zażartował Lou , Harry zaśmiał się po czym zamknął drzwi.
Inni zdjęcia: 1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegames