Jak w temacie..
Co mam pisac..
To taki Smutek.. Ktory daje sie zauwazyc..
Sry Ekipa.. ale naprawde nie moglem..
Siedze sam w czterech scianach..
Co robie.. Mysle.. ale czy warto myslec ?
Wiem.. to nie boli.. ale czy napewno ?
"Myslalem ze znalazlem szczescie.. ale dalas mi tylko zludzenie.. "
Po co to.. Wszystko ?
Po co.. Nic ?
Nie.. nie rozumie tego..
Nie rozumie juz nic.. !
"Bol.. Bolem..
Strach.. Strachem..
Ale ja juz sie poddaje..
Bo Walka.. nie jest juz walka.. "
Created By
Michaeleq20
Na dzisiaj zostaje mi..
10 piw..
Najebanie sie..
Zapomnienie o wszystkim na jedna noc..
I powrot do bolu w rzeczywistosci..
Jutro Leśne z Ekipą..
Tylko po co mam tam jechac..
Zamulać jak dzisiaj ?
Myslec.. nad tym co sie widzi..
i czego pragnie..
a nie osiagnie..
Chyba tak.. chociaz boli..
To bedzie bolec..
Ale widocznie tak musi byc..
Poddaje sie..
Tylko tyle moge..