z picasy, od Andrzeja :D
nasz nocny basen w ciuchach <3
było ZAJEBIŚCIE!
wróćmy tam!!!
każdy dzień (i cholernie gorący i bardzo gorący i gorący i nawet chłodny), każda noc (przespan, nieprzespana, z dziewczynami i koedukacyjna, w pokoju 3,5 czy 8 osobowym), każdy przejazd autokarem (nawet jesli było to 70h i czasami było ciężko), każde zdjęcie (a są miliony), każdą piosenkę, każdy tekst, każdy posiłek (oprócz obiadokolacji pierwszego dnia na Węgrzech hahaha "kości murzyna" i "makaron z makaronem"), baseny, Balaton, morze, zwiedzanie <3
jedna wielka loffka <3
i nie żałuję ani jednej chwili. ani granic (ha! mamy rekord. 4h na granicy bułgarsko-tureckiej! i przeszukiwanie na turecko-bułgarskiej), ani czekania na pokoje, ani "wygodnej" nocy na tyłach autokaru.
wszystko było zajebiste!
Węgry <3
Bułgaria <333
Turcja <333
Dośka, Nati, Klaudia, Ola
Martyna, Monika, Zuza, Nacia
Aga, Iza, Monika
Piter, Leśny, Grzyb, Stodoła, Budyń
Krzysiek, Miki, Hubert, Snikers, Piotrek
Chudy, Stefan, Loczek, Łukasz, Wifon
+ opiekunowie, Kanon, Kanson, Amadeusz i reszta :D
hura ja, placek z haszem, oreo, spongebob, michyea, forest mario fruit, grabki
nie, tego się nie da opisać.
KOCHAM WAS LUDZIE!