zły dzień, zła pogoda, wszystko złe. a najbardziej to, że rano jeszcze miałam Cię obok siebie a teraz znów jestem w domu. i nie zobaczę Cię przez dwa tygodnie. jedyne co jest miłe to to, że weekend był bardzo udany. na obóz mniej-więcej spakowana, ale połowy i tak pewnie zapomnę. chodź i mnie przytul, bo nie mam siły.