Witam wszystkich odwiedzających mój PB. Dawno już nic nie dodawałem ... no defakto dodałem fotke ale nie przyjęła się z pozytywną oceną Osoby na nim zamieszczonej więc musiała zostać usunięta. Ta właśnie Osoba robiła to zdjęcie a może to samowyzwalacz robił hmm, nie no raczej Ona :-* Dodaje fotke bo fajna jest i wogóle z parasolką jak Englishman in New York tylko że bardziej jak PolishMan in da Krzeszów. Taki był sobie spacerek dawno temu, jakoś 3 i pół miesiąca. Niezapomniane chwile, które zresztą wczorajszego dnia powróciły jak żywe a to ze względu na przejażdżkę właśnie w tamto miejsce. Fajnie się świrowało na parkingu.
Było się także w miejscu uwiecznionym na fotce (tam w oddali) tak w Kościele. Byliśmy dokonać odmiany duchowej no i teraz trzeba wytrwać do Świąt w swoich postanowieniach Adwentowych. Nikt nie mówił, że będzie łatwo nikt nie chciał żeby było łatwo, ludzie chyba z natury lubią utrudniać sobie życie dla własnej satysfakcji pokonania większego problemu który sami sobie stworzyli. Może to i sposób choć nie powiem że proba podjęcia takiego wyzwania może być nieoczekiwanie oporna. No ale nie na tym polega żeby się umartwiać ale na tym żeby brnąć wesoło przez życie i cały czas do przodu. Dlatego fotka z uśmiechem na ustach i złożonym parasolu mimo delikatniej mrzawki przeradzającej się powoli w ulewny deszcz. Jak wszyscy wiemy po ulewnej burzy zawsze wychodzi słońce i z miejsca życzę wszystkim odwiedzającym mój PB wytrwania w swoich postanowieniach, sobie życze siły i energii bo będzie potrzebna ale nie przejmuję się bo mam wsparcie. Wszechobecne niezastąpione wsparcie na które zawsze mogę liczyć. Daże to Wsparcie niezwymiarowanym uczuciem i wiem, że nie zależnie co by się działo będzie dobrze.
Życzę wszystkim na Święta Pogody Ducha i Milości której oddacie się bezgranicznie :)
Z wyrazami szacunku dla "Osoby" :*