ależ nam się zrobiła wiosna :)
Słońce od rana daje po oczach, aż chce się żyć!
godzina 11.30 a ja mam już posprzątany dom.
może coś upichcę, chociaż nie wiem czy to wskazane, bo wczoraj zaczęłam się odchudzać :D
Dzióbek mi obiweścił, że jego znajomy ma domki nad morzem i prawdopodobnie pojedziemy!
ii to nie było prima aprilis.
tak się ucieszyłam, że aż zaczęłam od razu ćwiczyć.
trening z MelB <3 jakoś tak łatwiej zacząć jak się ma motywacje.
i o dziwo myśl o ślubie za pół roku tak na mnie nie działa :D:D
uwielbiam nasze polskie morze, mimo to, że z pogodą bywa różnie.
oh, ile ja bym dała, żeby po ślubie tam zamieszkać na stałe..
Bartek w pracy, więc pewnie zobaczymy się później.
obiecał mi, że pojdzie ze mną na zakupy.
może coś wpadnie z ubrań, a na pewno kosmetyki.
poluję na jakiś fajny lekki podkład albo krem CC.
zawsze jak przychodzi wiosna to nie chce mi się robić pełnego make up'u.
a moje podkłady z Vichy i LaRoche są meeega kryjące i ciężkie.
ktoś coś poleca? :)
albo może ktoś miał coś z firmy Physicans Formula?
do ślubu zostało 196 dni *.*
jutro zaczynamy nauki przedmałżeńskie.
zostało nam do kupienia parę drobiazgów.
wszystkie większe sprawy już za nami :)
28 PAŹDZIERNIKA 2016
12 PAŹDZIERNIKA 2016
6 PAŹDZIERNIKA 2016
28 WRZEŚNIA 2016
15 WRZEŚNIA 2016
6 WRZEŚNIA 2016
1 SIERPNIA 2016
30 CZERWCA 2016
Wszystkie wpisy