Ubiegłotygodniowe ciasto i kryptoreklama w tle. W tym tygodniu wyszedł zakalec, więc nędza, ale nie zmienia to faktu, że da się zjeść.
Mam dziwne wrażenie, że fbl wymarł. Przypuszczalnie - albo nie ma czasu albo chęci, względnie, zdjęć, sama też mam ten syndrom tak trochę i znudził mi się z deczka fbl jako portal, może trochę wyrosłam? Planuję przenosiny, ale jak już się ogarnę, czyli nie wiem kiedy. I to by chyba było na tyle...