Pięknie było do czasu aż zaczeliśmy bronić sztabu :P którymi były stare domki wypoczynkowe, tata że ma niezły węch xD odkrył niesamowitą woń dobiegającą z jednego z pokoi.
Jak otwarłem drzwi zaczło tak jebać trupem że 10m dalej Juzekowi zrobiło sie niedobrze, oczom taty ukazał sie ogromny kawał mięcha niewiadomego pochodzenia ściana w krwi kawałki śledziony i jelit rozjebanych po pokoju Obrazek poprostu w pyte, Freddy Kruger może sie schować. xD a Hostel to sie mugł schować xP
Było super z moich dwuch karabinów stworzyliśmy hybryde na stole operacyjnym którym został oczywiście mój a jakże pokrowiec :D
Seba ja zwykle sie niezjawił:P:P:P A wszyscy chcieli sie z nim podzelić niewielką a jakże przyjemna dawką kompozytu xD
A teraz męczy mnie spanie które oleje bo mam film do zmęczenia