z Misiaelem <3
bo jest naprawdę najukochańszym kuzynem na świecie.
I mam wrażenie,że te cztery dni zbliżyły nas do siebie bardziej, niż ostatnie 10 lat.
Dobrze,że jednak czasem Bergheim nie jest aż tak daleko.
i,ekhm, pozdro dla zdjęcia robionego w taksówce specjalnie dla Mag.
"Bo ja się Tobą muszę opiekować MAŁAGOSIU, żeby przypadkiem coś Ci się nie stało" ;*