Jeśli chodzi o jakościowy aspekt głodu dotyku,
to ludzka skóra jest bardzo wydajnym organem absorpsji i emisji promieniowania energetycznego o określonej długości fal.
Niewątpliwie właśnie to promieniowanie jest źródłem przyjemności płynącej z przytulania się,
a głód dotyku jest najpełniej zaspokajany przez stykanie się możliwie dużej powierzchni "odpowiadających sobie" cial.
ładne, prawda?