Wyścigi z Pegazem.
Trochę to wszystko odżyło.
Plany dostają się na trasę realizacji.
Ale jest za spokojnie.
Nie wiem, co by było.
Każdy ma inną historię.
Każdy ma różne cele.
Każdy też kocha inaczej.
Angażuje się, albo lekko dogląda.
Daje sobie dystans, albo spokój.
Później ciężko otrząsnąć się z rzeczywistości.
Można też o niej zapomnieć.
Albo - jeśli jest o co* - walczyć.
________________
*jest o co - bardzo szerokie pojęcie, z wiązane z tym, że to "coś" nie przynosi ze sobą niebezpieczeństw, ciężaru dla życia, a jedynie jest dla niego kontynuacją i zachętą do działania.
https://www.facebook.com/kasianart <----------------------<<< dziękuję każdemu za like i oglądanie! :))