hahaa.;d śmieszna jestem,wiem.;p
chociaz wczoraj na chwilę zapomniałam o tym wszystkim.Dni brzeska.Alek Paliński,którego widziałam od tyłu,Mariolka w szpilkach,która wywaliła się na środku ulicy,nieustanny śmiech Ali,bez którego byłoby smutno,rozwożenie pizzy jakimś dziwnym golfem i wiatr we włosach (a raczej huragan),nocne zwiedzanie cmentarza,w którym podobno straszy.i mnóstwo tych ślicznych chłopaków.<333333.
no i ten obiad z mariolką o północy.;D
niezapomniane przeżycia.
i jeszcze dzisiaj na fns.;d
otyś,widziałam Cię z Twoim mężem wczoraj.<333.