Trzy tygodniowe ferie dobiegają końca, ale było dobrze, tak dobrze.
Wyjazd w góry naładował moje akumulatory. Narty - to było to czego mi trzeba.
Dzisiaj szybkie odwiedziny w norwidzie.
Jutro "spokój w głowach" bo zabawa na odjazdach przy dźwiękach Pidżamy Porno <3
a w niedzielę będzie MOM PLEASE! Chcę jeeeeeeszcze raz!