Bez pretensji do mądrości, której nie mam
Bez odbijania jej na ksero i wpadania w schemat
Chodzę, dotykam, noga w pięty
Chodząc po głowie temu, co to teraz jest,
Jak to się mówi - trendy
Puk puk panie Bóg
Stoję na baczność, wiesz jak erekcja
Jak irokez na żel, bez pretensji do poezji
Chroni mnie dysleksja
Głupcy i ich zastępcze filozofie
Ja odwracam się plecami jeśli tylko mam ochotę
i niedzielooos ! i wywiadówkoos ! oła.