"Może daleko jesteś od Niego,
Może zgubiłeś ścieżki Jego ślad.
Może w samotną ruszyłeś drogę
i nie wiesz jak Bóg, Ciebie zna."
7:30, moja kuchnia i obite jabłka - lubię to!
Lubię ostatnio bawić się światłem,
co jest niestety równoznaczne z koniecznością wstawania o wschodzie słońca.
Pierwszą próbę do występu, pod względem technicznym
mogę jak najbardziej zaliczyć jako udaną.
Dawid się wykazał, a my tą śpiewaniem na koniec chyba pokazaliśmy co umiemy.
Robi się troszkę gospelowo. I bardzo dobrze! Wprowadzimy jakieś reformy. :)
Nie podoba mi się plan tego występu, ale wiem, że mam w to spory wkład
i beze mnie nawet nie mielibyśmy pianisty, więc przeżyję.
Poza tym moje pomysły idą już do "szefostwa" i będą wprowadzane w życie. :)
To może się udać!
Dzisiaj niestaty idę na tę imprezę... Czego to się nie robi dla dobra ogółu.
Zaraz trzeba ogarnąć podwórko i znowu na próbę, tym razem do rekolekcji.
W oczekiwaniu na s. Anafridę... <3