No i czas na mnie...dołączyłam do fotoblożka. Ale pewnie z czasem ta zajebistość mi minie i usunę go, ale cóż tak już jest wszystko mija...Najtrudniej było mi pogodzić się gdy minął czas gimbazy. Nie wiem cały czas do tego powraca, ale zżyłam się z tymi ludzi, ciesze się, że byli przez jakiś czas w moim życiu, mam nadziję, że jeszcze będą. Aktualnie czekam na babskie ognisko dziewczn z 3A. Będą szczere rozmowy, może płacz, mówienie co się sobie nie podoba, kiełbacha i perła. No i tyle na razie....nie jestem stworzona do fajnego pisania, no ale coś było trzeba. :)