Boże, sto lat niczego tutaj nie pisałam. Ostatnio prawie w ogóle nie przesiaduję na kompie, ale dzisiaj mnie oświeciło, że przecież istnieje genialna aplikacja na telefon. Wowowowow, brawo ja. Wczorajszą domóweczkę u Darii uznaję za bardzo udaną. Afterparty z Olifką do 5 w moim łóżku to już był szczyt idealnego spędzania czasu, naprawdę! Koooocham bardzo :* Aktualnie siedzę w altance z całą bandą, miziam psokotoszczura Sonię i umieram ze śmiechu słuchając nieśmiesznych sucharów mojego taty. Okej :D
ask.fm/justmessy