Jechałam sobie pewnego dnia do Warszawy z srebrną obraczką na kciuku i męskim zegarkiem. Popatrzcie tylko na moją fryzurę, czyż nie wyglądałam na 100 %'ową lesbę? o tak xD to były czasy. Fajnie było wtedy, na tym koncercie Madonny, oj fajnie.
Będzie motyl! Tylko dłużej posiedzi w kokonie :)
Pani Wicher chce zdjąć mi aparat ortodontyczny jeszcze przed świętami... Nie wiem, czy jestem już na to gotowa. Czy powinnam przejść zatem przemianę niczym serialowa brzydula? Zdjęli jej druty, zmieniła fryzurę i za jednym zamachem zrobiła wielka karierę. Może i mnie taka czeka xD
Poza tym, ostatnio doszłam do wniosku, że niesamowicie dużo podróżuję ostatnimi czasy... W ciągu minionych 4 lat wydałam majątek na moje podróże! Żyję na walizkach, to straszne ! ale już nie mogę się doczekać kolejnej już za tydzień... niech tylko nie będzie za zimno w autobusie, a pociąg niech nie będzie przeludniony... tym razem jadę sama, więc odczówam podwujną ekscytację :) autobusy zapłakane deszczem ! - wolę je od polskich kolei, wolę :)