Nic się nie zmienia - poza widokiem z okna. Robi się coraz ładniej, ale jak się ma spacerowe plany na piątkowe popołudnie, to musi oczywiście padać.
Wszystko jest dalej dziwne i śmieszne. :)
Dalej wszędzie spotykam się z jednym, tym najbardziej znienawidzonym słowem : "kompetencje". Chcę żeby już było po, żeby wszyscy ( zwłaszcza nauczyciele!!! ) przestali na okrągło o tym nawijać! Wiadomo przecież, że im bardziej się czymś człowiek denerwuje, tym większe są szanse, że nawali.
Doświadczenie aż za częste.
Poza tym miło by było, gdyby niektórzy widzieli więcej niż czubek własnego nosa. Ostatnio aż za wielu jest tych niektórych.
Ale wiadomo, że nic się nie zmieni, nie przyjdzie duch, który powie im, że czasem można pomyśleć.
"Opowieść wigilijna" ma średnie zastosowanie w życiu codziennym - to odnośnie duchów. Ludzie rzadko się
zmieniają... Dobra, koniec - koncert życzeń to sobie można w "Trwam" obejrzeć (o czym ostatnio pisałam).
Za mało rozrywki. Zdecydowanie. ;)
Plany wakacyjne już się pojawiają!
:***
(Na zdjęciu fragment sukienki, takiej, która jest bardzo ładna, bardzo droga i nie ma jej gdzie założyć).
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24