tak. w końcu ogarnelam caly ten syf w moim pokoju i nie mam juz śladów walki na ścianach nawet ;] wszystko ładnie zaszpachlowane ( prawie ) xD
Przy okazji wysuwania mebli na srodek pokoju udało mi sie znaleźć jakieś butelki po wódce i piwie w róznych jego częściach
oprocz tego za szafami znalazłam też troche wspomnien ( nie mowie o pająkach i kurzu )
Jak zwykle prawie nic nie wyrzuciłam bo to sie przyda a tego szkoda a to pamiątka itd itp ale przynajmniej chwile nie mam syfu na pierwszy rzut oka
Politechnika załatwiona, teraz trzeba czekać...
I czuję że mi się kończą wakacje ;(
co tu robic?
Some things are better off forgotten
We bury them in places that we really only visit by ourselves...