mowili mi, że oczy smutne mam...
aczkolwiek ja nigdy nie mówiłam, że wesołym człowiekiem jestem.
i słuchawki których zostawić bym nie mogła.. oj nie. to tak jakby tlen zabrać.
życie w swoim własnym świecie jest fajne. można w spokoju myśleć. tylko z drugiej strony czy warto rozmyślać?
w moim wypadku lepiej chyba nie. często dochodzę do takich wniosków, że późniejsze moje czyny są straszne.
ale jest git. trza dalej do przodu iść :)
peace :)