Tylko Wy jesteście w stanie przeskoczyć przez płot z osiemnastoma balonami, tortem i trzema szampanami, stanąć przed
oknem od mojego pokoju i punktualnie o północy zacząć śpiewać sto lat na całą ulicę z okazji moich osiemnastych urodzin.
Potraficie doprowadzić mnie do płaczu ze wzruszenia i przez Was (lub dzięki Wam) rozpoczynam swoje urodziny od
przyjęcia gości w piżamie. Tylko Wy potraficie sprawić, że moi rodzice mają nieprzespaną noc, bo ciągle słyszą śmiechy,
głośne gadanie i stukot kieliszków, i tylko dzięki Wam urodziny świętuję od północy do północy. Z całego serca DZIĘKUJĘ.
18!