sirpazuzu trochę też moja wina, a mianowicie moja niewiedza i lekkoduch. Mógłbym się trochę wysilić, by jakoś internetowo to przetłumaczyć, ale zamiast tego wyszedłem na ignoranta ;(
Pamiętam te czasy ;) Dobrze się czytało Twoje notki i miałem wene, by pisać własne. Pamiętam. Jeśli teraz stosujesz jakąś odskocznie i przechodzisz na inny - wyższy poziom tworzenia notek na sposób. że po prostu wystawiasz kawę na ławę, zamiast jeszcze komuś wlewać ja do pyska (w tłumaczeniu, zamiast za kogoś wyciągać wnioski, każesz mu się samemu domyślić) to też dobrze ;) W przyszłości sam się też czegoś nauczę od Ciebie, tą nową metodą ;)
Studniówka, udała się, owszem ;D Kolejna Twoja lekcja z kiedyś się tu sprawdziła - by się nie łamać, a korzystać ;)
sirpazuzu jakaś aluzja do topienia smutku w alkoholu? Mam na myśli te butelki :P
Niestety, nie potrafię sobie przetłumaczyć treści notki :(
Anyway, zdjęcie artystyczne ;)