How we became Fire?
when we could have been water
the shape of all things
the end of all things
burning with you
at once the grace
and the curse
how we became Fire?
when we could have been earth
the ground you sleep,rest in
when we could have been air
follow you everywhere
burning with you
at once the grace
and the curse
how we became Fire?
slaves to the greater Desire
of enlighten you and I
of saving you and I
Spokój. Stałe pragnienie osiągnięcia pewnej harmonii, wewnętrznego porządku i ładu, który na nowo odzyskujemy i na nowo tracimy.
Spokój. Strudzony wędrowcze, przysiądź na chwilę i nabierz oddechu - weź łyk wody. Wszak, czyż nie jesteś zmęczony ciągłą podróżą w palącym Słońcu? Spocznij w cieniu tej rozłożystej wierzby, która zapewni Ci cień w to upalne, lipcowe popołudnie.
Skąd przybywasz? Ach, rozumiem.
Jednak czujesz, ale czy zastanawiałeś się kiedyś, do czego są Ci potrzebne emocje i odczucia? Wrażenia i impulsy emocjonalne?
W jakimś celu zostały przypisane twojej naturze, a że nic nie dzieje się z przypadku, to można z tego wyciągnać wniosek, że pełnią określoną funckję. Albo nawet pokusić się o tezę że są (o!) przydatne - przecież każda komórka ma określone zadanie, w wielkiej machinie złożonych procesów, tak jak wszystkie twoje organy, muszą ze sobą współpracować i tak jak krwioobieg, który je wszystkie przenika, by umożliwić ci utrzymanie homeostazy, dlaczego miałoby być inaczej, z subiektywnym odbiorem wrażeń?
A jednak, to przecież ignorując swoją własną emocjonalność, jesteś w stanie osiągnąć tą równowagę.
Spokój. Poczucie zgody ze swoim Ja.
Czym byś był, bez emocji?
brr.
Woland.
Wo(l)land.
Wolland.
nawet nie wiesz, jak bardzo nie wiesz
Diary of Dreams
edit:
jest biednie i głodno.
wokoł wszyscy mają pieniądze i władzę