ahhh ta jakość <3
tyryryryryyry no to weekend ^^
poniedziałek lajtowy, wtorek w Poznaniu (bez komentarza, pod koniec czerwca lecimy znów bejb bez ograniczenia *.*), dziś w sumie też lajtowo, po szkole do maka, później na bulwar posiedziały, i do Living coś zjeść mniaaaami :D
Stwierdzam, że id kilku dni robienie sobie siary w miejscach publicznych to moja specjalność
W drodze powrotnej zmokłam jak kura także fajnie no.
Proszę wróć.