photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 MARCA 2010

^^

siedząc dziś pod mostem gadałyśmy sobie z Magdą, że troche szkoda tego wszystkiego.

został nam miesiąc. miesiąc w 7 LO.

znienawidzone liceum ?

hmm, nie jest aż tak zle.

ta głupia szkoła zrobiła ze mnie człowieka.

4 lata spędzone w 7 LO były najlepszymi w moim dotychczasowym życiu.

 

1 klasa <33

4 września 2006 - pamiętam, że w ten dzień padał deszcz a ja od rana prostowałam włosy i byłam wkurzona, że mi się skręcą XD. Z nowej klasy nie znałam nikogo. Jak ich zobaczyłam byłam załamana.

Jednego z pierwszych dni wróciłam z rykiem do domu bo mi ludzie nie przypasowali.

Po paru dniach to się zmieniło. Wszyscy i wszystko było zajebiste.

Kozacki obóz integracyjny (+podjaranie tabaką ). wszystko zaczęłosię od jednego smsa ' podobasz mi się =* =*'.. ' ja do Ciebie ' stało się moim hymnem.

Muminki, wredna mała mi, którą chciałam zabić, bellemondo na drzwiach i inne.

KJ stał się klasową maskotką, BAM spalił mi bluzę na polskim, skoble, śmietniki, siki w butelkach i taśmy z muchami na mordzie, gejowanie i palenie dezodorantowego chuja w szatni, krótkie ukryte romanse, początek pubowania, nieogarnięty looz. Mini problemy z ocenami, ale wtedy mnie to nie obchodziło.

Park stał się moim drugim domem.

Pierwsza klasa zakończyła się komisem z niemca i matmy.

 

2 klasa

zaczęła się trochę burzliwie. 14 września i pamiętny koncert farben lehre XDD

Zwała z życia ciągnęła się dalej. Oceny były mega chujowe a w drugim półroczu pogorszyły się jeszcze bardziej.

To był rok odpoczynku od wszystkiego.

Wycieczka do Wilna? Spoko. Właśnie na niej dostałam mega kopa w dupę, który zaniósł mnie na marsa. Nigdy tego nie zapomnę. I 12 h jazdy autokarem ze Stasiem.

Marzec, kwiecień i maj spędzone pod mostem z tanim winem i ludzmi, którzu byli wtedy dla mnie całym światem.

Ponowny komis z matmy oraz z polskiego, który zakończył mój pobyt z klasą.

 

 

 

 

Tragedią było dla mnie przenieść się do innej.

Okazało się, że to dopiero początek...