Chwila refleksji . Próba pożegnania z latem, częścią jesieni..
(...) tylko próba, choć jestem zdumiona, że przynajmniej na to się zdobyłam.
Właściwie nie wiem w jaki sposób mogłabym to wszystko opisać, ale w podświadomości istnieje myśl, że powinno i tutaj pozostać wspomnienie tamtych dni. Najtrafniej będzie napisać - ziścił się sen..
Nie pisałam tu przez długi czas i wiele się od temtego momentu wydarzyło. W lipcu, w sierpniu.. Wakacje były na prawdę szalone, pełne zagadek, całkowicie nieprzewidywalne..
Wrzesień również taki był.
Przeżyłam na prawdę cudowne chwile. Nie spodziewałam się, że coś takiego może mi się w tamtym miejscu jeszcze przydażyć.
... ale zdarzyło się , pozostawiając po sobie ocean wspomnień i tęsknote.
Tak - minęło półtora miesiąca a ja tęsknie jak szalona.. za każdą z chwil, za każdym spojrzeniem, za każdym spacerem, za każdym słowem, za każdym sms-em, za każdą chwilą czułości.. Twojej czułości.
Podobno odległość niszczy.
(...) mimo "światełka" w oczach jestem szczęśliwa, że tego co już mam nie może mi odebrać nikt... nawet ta bezlitosna odległość. Dlatego tak usilnie walcze o tę wspomnienia! Walczę, by pamięć nie zamazała tego co pozostało...
Odległość kazała nam kończyć, mi - powrócić do swojego świata. Dławiąc się łzami - odeszłam..
Kiedyś wrócę...Nie wiem czy do tego świata, który udało nam się zbudować, nie wiem czy do tego co stworzyliśmy... ale przysięgam Ci - wrócę.. do naszych miejsc.. i wierzę z całego serca, że one pozwolą wspomnieniom choć na moment przywrócić dawną rzeczywistość, i wierzę z całego, że Ty również wspomnieniami będziesz do mnie wracał...
To był piękny miesiąc, tak piękny, że do dziś istnieją noce, podczas których z tęsknoty dławię się łzami...