Robiłam mały porządek na dysku i stwierdziłam, że nie wrzucałam tu Klaudii.
Nienawidzę oficjalnych podsumowań. To nie dla mnie!
Owszem - mam wyznaczone cele, mam do czego dążyć jak nigdy! Zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby ten 2013 rok był własnie tym przełomowym - to nadszedł ten czas! W końcu!
Generalnie wiem, że za długo zwlekałam z wieloma decyzjami. Nie jestem typem ryzykantki,baaa... jestem typem "obsrołki" która wszystkiego się boi. Za dużo rozmyślam!
Wróciłam się do paru wpisów wstecz - za smutno tu u mnie. Nie mogę narzekać (wiadomo - zawsze może być lepiej!) na swoje życie:> Przez moją pierwszą pracę nauczyłam się, że mam dla kogo/czego wstawać rano i mam dla kogo wyglądać ładnie!
I Nikon kiedyś zmartwychwstanie... Jestem tego pewna!