"Zjawiasz się jak uderzenie pięścią w twarz
Autostrada mojego życia biegła prosto
A nasze spotkanie jest wypadkiem
Mam ochotę krzyczeć jak nowo narodzony
Wyć jak szczute zwierzę [...]"
Pan Bóg ma naprawdę ogromne poczucie humoru; gdybym ja go nie posiadała miałabym prawo do delikatnego wkurzenia. Jest cudownie, naprawdę jest wspaniale i wyjątkowo. Czuję się szczęśliwa oraz spełniona, a mimo to oberwałam pięścią w twarz. Jednakże życie już mnie tak doświadczyło aby nastawić się na kolejny cios. Mam w sobie jakiś pierwistek masochizmu ponieważ napawam się tym uderzeniem i na nowo je odtwarzam. Nie bójcie się, dokończę zioloną herbatę, którą się delektuję i kiedy odstawię kubek do zmywarki wszystko wróci do normy. Przestanę stwarzać nienormalne historie w swojej głowie i zajmę się moim szczęśliwym życiem. A teraz pozwólcie delektować mi się herbatą...