photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 5 LUTEGO 2007
ania i bastek zaplatani w tecze.slodkie kolory, przypominaja mi lizaki, albo banki mydlane, zanim wyblakna. pamietam, jak bylam w szpitalu, i z nudow potrafilam przez pare godzin wpatrywac sie w ich strukture (dziekuje sob za banki). jak odbijaja kazdy obraz, i jak ten obraz po nich splywa.sa w ciaglym ruchu, wierca sie, syca sloncem. nagle staja sie szare i coraz bardziej przezroczyste i bum nie ma nic. a moze tak jest z ludzmi. odbijamy wszystko co widzimy, ale i tak wszystko po nas splywa, stajemy sie prawie niewidzialni, jeszcze kserujemy swiatlo, ale jestesmy tak ulotni, ze nie ma to wiekszego sensu.male wielkie bum.nic nie ma niema (?).