Nie lubię już wakacji. A wakacje, nie lubią już mnie. :)
Kupować przez dwa dni płyty, butelki Jacka Danielsa
(naprawdę - seks po Danielsie jest o niebo lepszy
niż po haszyszu - i to bez dyskusji)
jeśli podasz mi tamto, ja w zamian ułatwię
ci sześć orgazmów, trzymam cię za słowo,
och, trzymaj mnie za słowo, trzymaj mnie za wszystko,
nie warto myśleć o przeszłych i przyszłych
miesiącach biedy, samotności, chłodu,
trzymaj mnie długo, trzymaj mnie i zbudź mnie,
znajdź mnie, odwróć mnie,
och, Boże, co mi teraz robisz, co?
jest to rodzaj snu, z którego wychodzi
się ze śladami w rzeczywistość
(Dwa dni wakacji - M.Ś.)