Nie umrzemy gdy nie zaznamy wszytkiego co w życiu zaznać trzeba...
Zaznamy niestety wszystko wraz z bólem, nienawiścią, tęsknotą i żalem....
Wówczas stracimy wiare w życie i w to że może byc ono szczęśliwe...
Przeszłość, terażniejszość i przyszłość sypną się nam na głowę i zatracą w pokoju bez wyjścia,
Są też pokoje z wyjściami i nie jednym ale nawet pięcima, bez tego jedynego dobrego wyjścia
Poprostu w życiu nie ma dobrych wyborów...
Jak wczoraj myslałam nad notką to trochę ładniej wyszła > jakby co popoprawiam...