photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 MARCA 2011

Ballada

To ballada o zabitej,
Która nagle z krzesła wstała.

Ułożona w dobrej wierze,
W świetle lampy rzecz się miała.

Każdy, kto chciał, widzieć mógł.

Kiedy się zamknęły drzwi
I zabójca zbiegł ze schodów,
Ona wstała tak jak żywi
Nagłą ciszą obudzeni.

Ona wstała, rusza głową
I twardymi jak z pierścionka
Oczami patrzy po kątach.

Nie unosi się w powietrzu,
Ale po zwykłej podłodze,
Po skrzypiących deskach stąpa.

Wszystkie po zabójcach ślady
Pali w piecu. Aż do szczętu
Fotografii do imetu
Sznurowadła z dna szuflady.

Ona nie jest uduszona.
Ona nie jest zastrzelona.
Niewidoczna śmierć poniosła.

Może dawać znaki życia,
Płakać z różnych drobnych przyczyn,
Nawet krzyczeć z przerażenia
Na widok myszy.
Tak wiele
Jest słabości i śmieszności
Nietrudnych do podrobienia.

Ona wstała, jak się wstaje.

Ona chodzi, jak się chodzi.
Nawet śpiewa czesząc włosy,
Które rosną.

W.Szymborska

  

Komentarze

~photohubercik ciekawy punkt widzenie, zdjęcie ma pewien klimat.
04/03/2011 15:03:26
Info

Użytkownik melinda91
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.

Informacje o melinda91


Inni zdjęcia: Title quenZapraszam! thevengefuloneTapeta ze starego kompa xp patkigdMix patkigdPraca uszlachetnia. ezekh114:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24