Strasznie leniwy dzień, obżarstwo i jeszcze nalewka wieczorem u babci.
jestem rozczarowana galą mtv, Ed nie zachwycił. Co to w ogóle za dowcip z tym bananem?!
Życie moje to istne szaleństwo, telefon nie dzwoni,
nadal jestem bez pracy.
Nie ruszam dupy dalej niz do kuchni, zalamka.
Chyba czas strzelić sobię w łeb,
gdzie pistolet????