Zaczynamy nowy tydzień, muszę ogarnąć jakąś dobrą wage. :D Gdyż moja na 10 wejść na wagę daje różne 10 wyników, a rozbierzność to dobre 10 kg, nosz kurwa! Tzreba coś z tym zrobić.
Bilans:
13:00 grzybowa ; 2 kanapki
16:30 2 kanapki z pasztetem + 1 pomidor
18:00 spagethii ; rurki z kremem
Treningowo:
7 km rowerem
17 km rowerem ok. 1h
Brzuszki: 100
Coraz bliżej wyjazdu do Zakopanego! wohoooo jutro zadzwonie do mojej kwatery zapytac czy mogę wcześniej zostawić torbę z ubraniami, może się uda! I szaleństwooo będzie , już nie mogę się doczekać!