Dzisiejszy dzień był równie męczący jak wczorajszy.
Widziałam tyle świetnych obiektów wartych sfotografowania, owszem wzięłam aparat, ale bateria padła!
Na zdjęciu:
Mój chomiczek Dropsik (zwany również śmieszniej - Pulpet - pomysł podsunęła BFF).
Zawzięcie czyta książkę Stephenie Meyer "Intruz". Jest już na 346 stronie!
Ostatnim razem spotkała mnie niespodzianka, zjadł prawie całą kartkę! Całe szczęście, że akurat przeczytałam tamten fragment
. No i całe szczęście - chomik się nie rozchorował. Po prostu "pochłonął" więcej treści