......
wszystko się piepszy..
znowu...
bardziej..
na innym froncie..
jak ja tego nie nawidzę...
uhhhh...
wszysko musi się psuć
powtarzasz sobie "gorzej nie będzie"
nie może być...
a jednak..
nie koniec świata..
a jednak ,
jakiejś galaktyki
gwiazdy..widzisz jej światło
zachwycasz się nim
gdy tak naprawdę to tylko śwatło
odległe o długi czas..
i nie istniejące
to tylko zatracający się blask
pozostałości po tym..
co już było...
tylko kiedy??
bardzo dawno temu..
dajęce nadzieję...
zgubną nadzieję..
na początek
.....koniec...
nie tego chcę
lecz nie ja decyduję
chcę ale nie mogę,nie potrafię
i wszystko szlag trafia.....
dlaczego??
pytam się dlaczego??
nie ma co..raz że to jestem ja
to jeszcze bez odpowiedzi..
....na szczęście jeszcze ty mi pozostałaś...
! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! !
krzycząc bezgłośnie..
odzywam się..
melancolie
-******?
-powiedz tylko gdzie i kiedy...