w życiu nie można być niczego pewnym,a już na pewno nie można kształtować przyszłości w oparciu o inną osobę. nigdy nie wiadomo co przyniesie kolejny dzień,czy nie wydarzy się coś co wpłynie na nasz światopogląd,który może załamać się w jednej chwili... i choć z reguły nie jestem uczuciowa i wolę gdzieś w sobie skrywać to co naprawdę czuję tym razem tak nie jest. z każdym kolejnym dniem nie poznaję siebie samej .czy można kochać za mocno ? nie wydaje mi się .ale wiem,że we wszystkim musi być zachowana równowaga.trzeba dać z siebie tyle ile otrzymuje się od drugiej osoby . trzeba postępować tak aby kiedy coś się skończy nie mieć sobie nic do zarzucenia,wiedzieć że postępowało się zgodnie z tym co się czuło i co się myślało i przede wszystkim było się fair w stosunku do otaczających ludzi i rzeczywistości .
udanej soboty miśki :*