brakuje mi wakacji,porannego wstawania ze świadomością,że znów zaczyna się cudowny dzień. dówch miesięcy,dwóch wspaniałych miesięcy kiedy mogłam dosłownie wszystko,tyle energii i siły,że mogłam przenosić góry! brakuje mi słońca i wypadów nad wodę,długich wieczornych spacerów słuchając ulubionych piosenek,poczucia wolności i tego dobrego humoru,który nie opuszczał mnie ani na moment! brakuje mi wycieczek rowerowych z endżi,które zawsze kończyły się w tym samym miejscu <3 i 'nocowania' u kasi spędzonego na robieniu zdjęć,oglądaniu filmów i siedzenia na dachu <3 po prostu chciałabym już lipiec...rozpocząć kolejne dwa cudowne miesiące ze świadomością,że znów mogę wszystko !