I wiedziałam, że tak będzie :/. CHORA SEM... ;(
Dzisiejszy dzień był taki sobie. Na ósmą do budy i pierwsza chemia z p.Rudzkim ^^. Jak dla mnie było śmiesznie. Jak praktycznie na każdej lekcji. Potem zastępstwo no i dwa polskie. Na drugim przysypiałam co jest już standardem xd. Na koniec tego szkolnego debiutu TiS z naszym p.Marcinem^^. W naszym magazynie jest najlepiej haaa ;)). Przyszłam do domu, położyłam się spać i obudziłam się z gorączką, katarem i pogorszonym kaszlem :/. Obym wyzdrowiała do środy ;-)
Pozdrowionka !!! :)
Kocham Cię ;**