Na wstępie:
DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA WSZYSTKIM ZA ŻYCZENIA! ZA TE FEJSBÓKOWE, OSOBISTE I PHOTOBLOŻKOWE.
SZCZEGÓLNIE DIZĘKUJĘ TOSI ZA TO CO NAPISAŁA, KURDE.. AŻ MI ŁEZKA POCIEKŁA, SERIO
I DLA KUBUSIA, ŻE PO JEGO ŻYCZENIACH NIE MOGŁAM SIĘ SKUPIĆ NA LEKCJI. <3
WSZYSCY JESTEŚCIE NAJLEPSI NA ŚWIECIE, NIE WIEM CO BYM BEZ WAS ZROBIŁA.
ANIOŁY, A NIE LUDZIE, KURDE. <3
Szczerze? Nie lubię mieć urodzin, cuję sie tak.. staro.
Chociaż właściwie jedyną rzeczą, która się zmieniła to to, że mogę legalnie uprawiać seks.
Mimo to.. to nie był "najlepszy dzień mojego życia".
Jestem cholernie zmęczona, zdenerwowana i w ogóle siedze jak na szpilkach.
Trochę złamanych obietnic, trochę pustych słów, trochę łez.
Tak wyglądały moje 15 urodziny, łoooah!
Jednym co mi jakoś bydowało nastrój były zyczenia, za które..
JESZCZE RAZ Z CAŁEGO SERCA DZIĘKUJĘ. <3
Dobra.. Koniec, bo humor się skończył.
Buziak. :*