25.01.2012
Ziiimnoo.
Autko odmówiło dzisiaj współpracy. Było odpalanie z kabli z terenówki taty. Ona jeszcze daje radę xD
Jutro do kopytnego. Ale raczej pospacerujemy. Przynajmniej jak chodzę to nie odpadają mi palce u stóp. Jest znacznie cieplej. No i wpadłam na genialny pomysł - będziemy się uczyć ciągnięcia ^^ Narazie zaczniemy od chodzenia na 2 lonżach. Największym ździwieniem będzie pani z tyłu zamiast z przodu - przecież za panią się chodzi.