Własnie teraz.
Puściliśmy całą naszą beznadziejność w odosobnienie.
Tonę w Twojej samotnej przystani
skąd możesz wiedzieć?
To jest czego ja zawsze potrzebowałam
A nigdy nie mogłam mieć z tego zbyt wiele.
Więc porzuciłeś mnie kopiąc pod stół
Próbuje...
Czy możemy opasć na dno, proszę?
Odpocząć
Głęboko odetchnąć
Policzyć do dziesięciu
Przytaknij swoją głową...
Wyciągnij mnie stąd
Własnie dla miłości.
nev fb - igotabottle