sposób niemyślenia przemyśl, oszalej.
Wielki powrót do domu!
Kocham tych ludzi, którzy powodują, że się uśmiecham.
Ale czas wócić do rzeczywistości.
Tej szarej.
Jutro do szkoły.
Może pora wciąć się za lekcje?
W sumie mam jeszcze trochę czasu.
Nie mam sił.
Znów łapie doła.
*Czegoś tu brakuje*
Może kogoś?
Kogokolwiek.
Tak już jest, że jesteś samotny mimo tłumu wokół.
Życie.
Mam dość.
Pesymistka od urodzenia.
Taka niepoprawna.
Bywa.
Są takie noce, przyjacielu, kiedy świat się kończy. Świat odchodzi i zostawia nas z rozszerzonymi źrenicami i bezbronnie opuszczonymi rękoma.