Allahu Akbar

Na specjalne zamówienie Marleny oraz jej (jakże również zacnej) siostry - Mileny ....TADADAM....WRÓCIŁEEEEMMM! ;-)



Nie mam zielonego (stąd kolor) pojęcia o czym pisać notkę, więc jak zwykle ponarzekam :-)


Na żółto ponarzekam, a co!


Na codzień bez zmian z tym, że teraz nudzę się na dwa fronty (uczelnia-dom). Jestem ostatnio (z niewyjaśnionych przyczyn) bardziej agresywny niż kiedykolwiek w życiu, dlatego:


Matko Boska jak ja bardzo kurwa jego mać przepraszam z wisienką kurwa na torcie ;-)

A teraz z relacji na żywo:


Wchodzę na facebook'a a nawet w porywach na GG! Cud! Objawienie! Nuda...

Nie wiem tylko po co, skoro nikt niczego tam ode mnie nie chce, a jedyne wiadomości jakie otrzymuję to te z bardziej inteligentnych w stylu:

" :* "                                  

" spam "

" jutro na 8:00 "             <---- To nawet taki mój osobisty faworyt. Po co mi ta informacja?! Mam to w planie zajęć!!!!!! Od dwóch dni płaczę, że mam na tą ósmą i nie trzeba mi przypominać, że aby zdążyć muszę wstać o siódmej!

A tak całkiem serio to potrzebuje kogoś kto pokieruje i urozmaici moje życie... HELP! :)

To był odcinek tysiącstodwudziestypiąty z serii notka "o gównie" ;-)

FROM MAŁPA WITH LOVE ;*

P.S. A tak co do zdjęcia, to niechaj zacytuję klasyka:

Patrzysz na mnie i myślisz: "Żyd kurwa albo Arab"

A tu ani Żyd, ani Arab...

Czyli zostaje kurwa.