misia brzuszek :3
jest dopiero 10 a ja już prawie posprzątałam cały dom, jeszcze tylko dokończe i mam spokój.
potem lece na zdjecia z Karinką której już dziekuje ze sie zgodziła i znalazła troche czasu *.* mam nadzieje że wyjdą fajnie.
jakoś o 18 wrócę do Niej i o 20 lece na omege ze znajomymi mam nadzieje ze wyciągne miśka!
jeszcze dzis musze sobie koncówki farbnąć na blond.
siema :*