Podsumuje teraz później pewnie nie będe miala czasu ;)
Na zdjęciu osoby którym najbardziej dziękuje za ten cały rok, z paroma osobami już nie mam takiego kontaktu jak wcześniej, ale były ze mną , byłam przez nie szczęśliwa, niosą ze sobą dużo wspomnień o których narazie nie umiem zapomnieć..
Początek roku był udany zapowiadał się cudowny rok.. potem wszystko się zawaliło. Ale koniec maja i cały czerwiec był bardzo fajny, potem lipiec fajne rozpoczęcie wakacji wydawało się że wszystko będzie dobrze.. I wkońcu kolonie te 3 tygodnie były wspaniałe, poznanie nowych cudownych ludzi ale to przyniosło dużo komplikacji no ale w sumie coś za coś.. potem do końca wakacji spotkania płakanie razem z Patrycją.. No ale mimo tego dziewczyny pomagały, spotkania co dzień rozmowy, bieganie, rowery. No i rok szkolny sie zaczął beznadziejnie... wszystko jeszcze bardziej się popsuło i z nauką się opuściłam i zaniedbałam bliskich. Potem chwilami było lepiej.. No ale grudzień oczywiście musiał być najgorszy.. W sumie chce nowego roku. Niewiem czy się zmiani ale może wkońcu coś się poprawi. Czyli w sumie raz było gorzej raz lepiej jak zawsze.. DZIĘKUJE TYM KTÓRZY BYLI, SĄ I BĘDĄ ;)